Błahe popłuczyny po "Niewidzialnym człowieku", ale nie pozbawione uroku. Zasadniczo film ma problem z tożsamością, zaczyna się jak film szpiegowski i w istocie można by go za takowy uznać, nawet akceptując ten cały durny wątek niewidzialności. Problem w tym, że po jakich 20 minutach niespodziewanie na ok 20 minut...
Wybuch wojny zobligował strony zainteresowane do szpiegowania się wzajemnie. Czy jest lepszy rodzaj infiltracji wroga niż wniknięcie od środka w jego szeregi. Do tego rodzaju sabotażu trzeba użyć broni nikomu nieznanej, takiej jak specyfik po którym człowiek staje się niewidzialny. Chętnych nie trzeba przekonywać,...