Film dosyć nierówny ale ogólnie ciekawy i warty obejrzenia.

Chyba tylko tworcy wiedza oczym byl ten film. Akcji zero, dretwe dialogi, postacie calkowicie nierealne. Do tego jeszcze Warszawa, warszawaikom sie zdaje ze jak ktos spoza farszafki tam trafi to z przejecia rozum traci. Nic z tych rzeczy, ja cholernie nie lubie jezdzic do Warszawy wcale mnie tam nie ciagnie.

pani która napisała recenzję na filmwebie winna schować głowe do piaski. Fil jest b. dobry. Nie spodziewałem się wiele po tym filmie ale miło mnie zaskoczył. Mam nawet skojarzenie z Amores Perres (tylko dlatego, że podobnie ukazani są ludzie zupełnie odmienni, którym losy się splatają, ale się nie znają).
Z jednym...

Nie wiem co ma zyrafa do tego filmu, co autor mial na mysli. Chyba ze w tym miescie sobie tak normalnie chodza po ulicach :P

Utrwala negatywny obraz mojego kochanego miasta. Wszystkich mieszkańców kreuje na nienormalnych. Nie ma do opowiedzenia nic ciekawego.
1/10.Totalna porażka

no i cóż można powiedzieć filmy można powiedieć ze podobne opowiadaja historie wybranych ludzi którzy spotykaja się znów w róznym czasie i miejscu historie ich się łączą tylko w "Mieście gniewu" mamy rasizm a tutaj jest zupełnie inna sprawa...
a jak wy myślicie??

szczeże mówiąc to spodziewałem się lepszego filmu, ale był ogólnie rzecz mówiąc raczej dośc nudny i monotonny, zasługuje najwyżej na 6/10

najwyżej przeciętny. słabo zazębiające się raczej banalne opowiastki z życia przypadkowych bohaterów. poza ostałowską nic tu nie ma.

Bardzo dobry film, taki "jarmuschowski";). Polecam.

film, moim zdaniem bez polotu... Momentami ciekwawy, ale zazwyczaj zbyt naiwny, zazwyczaj przewidywalny. Bywały dużo gorsze filmy - ten jest po prostu nijaki

To nieprzyzwoite: przyznać główną nagrodę, aby następnie bezpośrednio przed premierą w kinach poddać film krytyce odmawiającej mu wszelkich wartości - tak się stało z "Warszawą" i to mnie oburza.

Nie jest tajemnicą, że kino polskie dokonało żywota wraz ze śmiercią Krzysztofa Kieślowskiego.

Co nie oznacza, że nie...

film sie podoba, mozna ogladac wiele razy tylko do konca nie wiem o czym on jest o ludziach przyjezdzajacych do warszawy kontra warszawiacy, o ludziach ktorych zmienila warszawa, o tym jak dziewczyna poznaje faceta ktory okazuje sie beznadziejny, koles przyjezdza do kolegi ktory nie pomaga,ojciec przyjezdza do corki...

Alejandro Gonzalesa Inarritu. mianowicie w sztandarowym jego filmie, "Amores Perros", fabuła jest poprowadzona podobnie jak w filmie Gajewskiego - losy kilku bohaterów, pozornie nie związanych ze sobą, zazębiające się w jednym momencie, tragicznym zresztą (w obu przypadkach główny to wypadek samochodowy), a wszystko...

Niby zbyt wielowątkowo, dość ślamazarnie ale niesamowicie wciągająco. Jest co prawda kilka niepotrzebnych wątków bez żadnego rozwiązania ale o dziwo podobał mi się. Świeży! Ten film jest taki troche poetycki i wyciszony... Nawet rozumiem czemu tyle nagród zdobył :)

Dialogi oczywiście bardzo niedobre, nic się nie dzieje, to znaczy "samo życie" się dzieje. Nie ma początku ani końca, nic z niczego nie wynika. Film równie dobrze mógłby mieć pół godziny (lepszy wariant) jak i dziesięć godzin (bardzo niedobry wariant)

Cieszę się, że ty jesteś tak rozgarnięty.

***BARDZO DOBRU*** Dla mnie jeden z lepszych filmów polskiego kina. Historia ludzi ktorzy przyjeżdżają do wielkiego miasta w jakimś konkretnym celu, każdy stara się zrealizować to co zamierza...Tak jak ktoś już wspomnial "Prosta historia ukazana w ciekawy sposób". Cieszę się,że tytułowe miasto bylo jedynie przestrzenią...

Zdecydowanie za ciężki...Za dużo wątków i bezsensownych dialogów! Chodź i tak stwierdze, ze nie był taki znowu zły i nawet mi się podobał ;)

Reżyser notabene absolwent mojej szkoły przyjechał do nas na spotkanie.
Ja i kolega byliśmy w szkolnej gazetce i przy okazji sprawdziliśmy w internecie komentarze widzów,krytyków na temat Warszawy,oczywiście zachowując też własne zdanie...
W trakcie rozmowy przytaczaliśmy mu te opinie,a on się bronił używając...

Gajewski w tym filmie chciał zawrzeć wszystko, co tylko przyszło mu do głowy. Sama komcepcja filmu, zainspirowana zapewne "Magnolią" P. T. Andersona czy "Na skróty"Atmana jest bardzo dobra. Ale poza tym reżyser na siłę chciał udziwnić Warszawę. I tak jak wyszło to w "Magnolii" (deszcz żab), tak z filmu Gajewskiego...