Wielkimi krokami zbliża się premiera filmu
"Renfield". Jego reżyser
Chris McKay już rozpoczął prasowe tournée promujące komediowy horror. W jednym z wywiadów ujawnił, że postrzega swój film jako bezpośrednią kontynuację kultowego filmu
"Dracula" z
Belą Lugosim.
Reżyser Chris McKay opowiada o filmie "Renfield"
Powtarzałem działowi marketingu, że powinniśmy mówić, że jest to jedyna bezpośrednia kontynuacja ["Draculi"] - powiedział w jednym z ostatnich wywiadów reżyser. -
Co prawda jest "Córka Draculi", którą można uznać za sequel, bo otwierająca scena pokazuje skutki wydarzeń z filmu Toda Browninga, ale nie ma w niej Beli Lugosiego i ma zupełnie nowy zestaw bohaterów. Jest to świetny film, ale dla mnie to nasz film jest prawdziwym sequele do historii tamtego Draculi i Renfielda. Żałuję więc, że w ten sposób nie był reklamowany, jako sequel powstały najdłużej po oryginale, bijąc "Psychozę" czy co tam innego. McKay powiedział również, że jego zdaniem
"Renfield" funkcjonuje również jako klasyczny film o rozstaniu.
Renfield to w zasadzie facet, który chce wydostać się z toksycznego związku i nie wie jak. Jest w tym związku od 93 lat i jedyne, czego pragnie, to się uwolnić. Zwiastun filmu "Renfield"
W
"Renfieldzie" tytułowy bohater (
Hoult) po latach wiernej służby w zamku
Drakuli (
Cage) postanawia odmienić swoje życie. Zapalnikiem przemiany okazuje się spotkanie z zadziorną policjantką (
Awkwafina), w której chłopak zakochuje się bez pamięci.
Film trafi do kin w kwietniu. Jego zwiastun znajdziecie poniżej: