To jedna z tych bajek które oglądałem w dzieciństwie i siedziały mi gdzieś głęboko w pamięci, nie pozwalając o sobie zapomnieć. I wreszcie nie dawno ją znalazłem, przypomniało się wszystko. Przede wszystkim GENIALNA muzyka! Jestem miłośnikiem muzyki filmowej i o ile w większości filmów nie zwracam uwagi na piosenki tylko muzykę instrumentalną, to tutaj po prostu piosenki zwalają z nóg. Zarówno ta śpiewana przez Margaret jak i przed napisami końcowymi należą do moich ulubionych. No i kolejna rzecz którą bardzo w tej bajce cenie to to, że jest straszna:) Nawet teraz ciarki przechodza przy niektórych scenach (zwłaszcza z wiedźmą Hecubą), a co dopiero gdy było młodszym. Trochę się rozpisałem, ode mnie 10/10.
Popieram, dla mnie to też jest jedna z najlepszych bajek dzieciństwa. Katowałam ją niemiłosiernie, raz po raz, aż rodzice się wkurzali :) Teraz pewnie większość rodziców uznałaby, że ta bajka jest zbyt brutalna i nieodpowiednia dla dzieci, ale ja ją wspaniale wspominam. Teraz już nie robią takich bajek...
Zgadzam sie. Pierwsze anime jakie widzialam. Odtwrzalam ja wiele razy i piosenki byly magiczne. Ta bajka jest jak thriller dla dzieci a mimo wszystko uwielbialam ja ogladac.