Dla mnie ten film się zaczął od odtworzenia Ostatniej Wieczerzy da Vici :)))
No właśnie oglądając film jakoś w połowie tknęło mnie i zapauzowałam odtwarzanie. Scena przy stole jakaś znajoma. Wyszukałam w google Ostatnią Wieczerzę i patrzę - to samo ustawienie ludzi.
Prawie nikt nie zauważa czegoś innego: ta scena została nakręcona PÓŁ WIEKU TEMU; w Polsce DZISIEJSZEJ nakręcona by zostać nie mogła - zaszczuli by ich za obrazę uczuć religijnych!