film jak dla mnie rewelacyjny,fajny mroczny klimat,zbrodnia,tajemnica z historia w tle
Dla mnie scenariusz tego filmu to jakis dramat, nie ogarniam twojego zachwytu - mroczny klimat? Film, a szczególnie gra aktorów momentami irytuje, a motyw z glowa w kasku juz kompletnie rozwala, bez sensu, mroczny klimat to chyba tylko w scenach prosektorium. Do trzeciego trupa film mnie najzwyczajniej irytował, potem rozbawiony akcja z koniem na moscie, oglądałem go z ciekawosci, co jeszcze zrodzilo sie w chorej glowie scenarzysty. Film do ogladniecia, ale gdybym musial zaplacic za seans w kinie to mialbym poczucie zmarnowanego czasu i kasy.
Typowa polska sieczka chyba. Typowa dla dna jakie prezentuje Vega. Typowa dla dzisiejszej Polski.
Czemu nie, skoro Veguś kręci ciągle tego samego gniota... Dycha? Dycha? Wiesz, cenię sarkazm, niemniej... niektórzy odbierają Cię dosłownie :)
I tam plujesz, na moje splunięcie to trzeba zasłużyć. Lubię się pośmiać, a sensacje tzw. Vegi bawią do łez każdego (to, że niezamieżone to komedyjki tylko zwiększa radochę).
Mam wrażenie, że wszystkie zachwyty tą produkcją pochodzą od tych, którzy nie widzieli "Seven" Davida Finchera. Przecież to żywcem zerżnięta, bardzo kiepska zresztą kopia tego arcydzieła.
harkonen_mgla widze sie zawiesil. Ale mamy weekend, wiec takie rzeczy sie czasami zdarzaja ;)
Z przychlastem sobie nie pogadasz - po prostu tępa gawiedź trolluje na zamówienie, bo ma wytyczne od jakiegoś "guru", że należy pluć na filmy Vegi, bez względu na to, czy są dobre, czy nie.
A ten akurat jest dobry.
Ceni sarkazm - widać:
"Armia Boga" 10/10 :D
"Avalon" 8/10 :D :D
Musiało go "zamglić".
Generalnie, ocenia wszystko jakby używał 2 szarych komórek:
zero-jedynkowo.
Nadal nie żyje - zupełnie zresztą jak twój umysł.
Nie chwaliłeś się dotychczas, że jesteś nekrofilem.
Dopóki podrywałeś tylko mnie, mogło się zdawać,
że lubisz głównie starszych panów.
Ale teraz widzę, że również nieżywe staruszki...
Ja widze, ze ty masz w ogole jakis problem z ludzmi, ktorym sie podobal ten film, bo za kazdy razem kiedy ktos pisze jakis pozytywny komentarz na temat tego filmu to kopiujesz i wklejasz ten sam tekst. Troche to sie zaczyna robic nudne..
Nie mogę się zgodzić z Twym stanowiskiem. Spójrz z szerszej perspektywy, a dojrzysz celowość mych działań :)
Jak wspomniałem musisz spojrzeć z szerszej perspektywy. Cofnij się trzy, cztery kroki. Teraz widzisz więcej / szerzej prawda? I co widzisz?
Faktycznie. Otworzyles mi wlasnie oczy. Czyli nie pozostaje mi nic innego jak zmienic ocene na 1 :)
Ale że się to całe towarzystwo daje wkręcać, to aż dziw bierze. Skoro jednak niektorzy wystawiają tej produkcji 10/10 to już nie bierze.
Myślisz?! Jeśli masz rację, to trzeba wprowadzić w życie plan neutralizacji przeciwnika przez zdobycie kilku przyczółków z jednoczesnym okrazeniem prawej i lewej flanki i atakiem desantu z powietrza. Wstępny ostrzał moździerzowy, jak wcześniej sugerowaleś, też byłby taktycznie wskazany.
No właśnie! I tu pojawia się największy problem. Nie sztuką jest bowiem zneutralizować. Sztuką jest zresocjalizować zatwardziałe w swym uporze umysły i przekonać je do własnych (jedynie słusznych) racji. Syzyfowa, można by rzec, praca i po części skazana na niepowodzenie. Ale nie wolno się poddawać bo jak powiedział bohater znanego filmu: "kto uratuje jednego, to jakby cały świat ocalił".