trylogii "Sisi" że jest bajką w stylu Disneya , można zarzucać że jest przekłamaniem historii , można zarzucać że jest naiwna i cukierkowa. Tak to wszystko prawda ale nie można się nie zgodzić że to właśnie Marischka przywrócił światu Elżbietę Bawarską. Bez tych filmów cesarzowa była by tylko znana historyką a dla była by tylko notką w podręcznikach. Poza tym uważam że te trzy części są piękne , pięknie sfilmowane i zagrane. A niektóre sceny wbijają w fotel nawet dzisiaj tyle w nich emocji.