Widziałem go na planie filmu "Brzydula". Absolutny brak jakichkolwiek manier, wielki gwiazdor. Jednym słowem "buras". Ani wyglądu, ani umiejętności. Jestem na NIE.
On po prostu w "Brzyduli" kreuje taką postać. I skoro odniosłeś/odniosłaś wrażenie, jakie można zobaczyć w Twoim wpisie, to oznacza, że kreacja w tym serialu mu się wyjątkowo udała.
Ale twój przedmówca powiedział, że widział go na planie a nie w
telewizji.
A co do tego aktora. Nigdy mnie nie przekonywał, od "Syzyfowych prac"
nie mogłem się przekonać do niego. Ale staram się więc na razie jestem
daleki od ocen.
Pozdrawiam
W "Sforze" irytujący, żenujący - jak cały film. "Warszawa" i "Syzyfowe prace" - lepiej, ale też bez specjalnego wrażenia. Jak na mój gust cieniutki aktor.
Pisałem o nim parę miesięcy temu. Zaczyna mnie do siebie przekonywać
jako aktor (człowieka nie znam). Myślę, że jeszcze nic straconego i
pojawi się dla niego jakaś ciekawa rola.
Pozdrawiam
Też widząc z nim wywiady wydaje się bardzo szorstki i niesympatyczny, ale jako aktor całkiem fajny :)
Niestety, muszę się zgodzić. Miałam "przyjemność" gościć tego pana w sklepie, w którym pracuję. Wprawdzie obsługiwała go koleżanka, ale i tak ciężko było nie zauważyć, że zachowywał się jak ostatni burak - gdy nie chciała się nabić promocja i koleżanka chciała zadzwonić po kierownika, warknął, że "on się pier***lić nie będzie", po czym trzasnął towarem o ladę i wyszedł. Gentleman w każdym calu.
A ja miałem przyjemnośc gościć p.ŁUKASZA u siebie w sklepie. Zero napinki, zwykły człowiek...poprosiłem go o autograf, bez problemu mi go dał. Ja na to "wielkie dzięki", a on "To ja dziękuję". Druga sytuacja kiedy p.Garlicki u mnie kupował, zdarzyła sie podczas spięcia z klientem który rozwalił wystawke reklamówką i wdał sie ze mną w mała awanturę... W dwóch słowach p.ŁUKASZ uciszył klienta..więc nie za bardzo wiem co wy piszecie, bo ja ma zupełnie inne odczucia