Mistrz i bóg animacji poklatkowej , kiedyś te efekty miały "to coś" nie to co teraz... (nie uwłaczając współczesnym efektom specjalnym które są już niemal nie do odróżnienia od rzeczywistości) Filmy z animacją poklatkową były jak czytanie książki z obrazkami i za to je kocham.
Nie zapominajmy że to w końcu uczeń samego Willisa O'brien - twórcy animacji stopklatkowej. Dla tego człowieka "King Kong" z roku 1933 (Harryhasen miał wówczas 13 lat) to źródło inspiracji tak samo jak dla nowego pokolenia twórców efektów specjalnych Terminator 2 : Dzień sądu i Jurassic Park. Za najlepszą sekwencje nad...
więcej