Można zrobić delikatny serial o seksualności bez wulgaryzmów?
Bez walenia w d....?
Bez chamstwa? Można.
Fajny serial.
Totalna przeciwwaga dla Szkoły dla Elity.
Porównujesz dwie skrajności tutaj, bo "Szkoła dla elity" to zwyczajnie serial wulgarny, takie też są, niemniej zgadzam się z tobą - dla mnie ten jest po prostu o niebo lepszy. Ciepły w odbiorze i mega pozytywny :)
basniowy z happy edem dla mlodszych widzow osobiscie wdzilem lepsze i pisze to jako zywa encklopedia kina queer
czttery kiezyce nigdy nieocej lez berekawczek morgan my dwie 80dni w cimno lada dzin mecz ostatni
Ja nie mam problemu z „waleniem się w dupę” w Szkole dla Elit. Tam jest po prostu pokazane wprost porządanie i jak to wyglada u nastolatków. Myślicie, że oni to robią przy zgaszonym świetle pod kołdrą. Zresztą najwazniejsze jest, że w całej tej wulgarności serialu jest jakiś morał.
Oczywiście ale też serial jest po prostu obrzydliwy i wszystkiego a po nim odechciewa.
Wulgarny i zboczony.
Dla Ciebie może tak, ale dla mnie nie. Wole wulgarne, zboczone ale prawdziwe, niż cukierkowe , grzeczne ale sztuczne.
Jaki niby jest morał w Szkole dla Elity? To telenowela dla nastolatków, im dalej w las tym bardziej widać, jak bardzo kupy nie trzyma się fabuła ani charaktery i zachowania postaci.
Nie mówię od razu, że to żle. Elite to po prostu takie guilty pleasure. Z "dorosłych" seriali o nastolatkach o wiele ciekawsza (i bardziej realistyczna) jest Euforia.