Gra corke Indianina, z jakiegos plemienia krukow. Afroamerukanska syrenka jest siostra z biala syrenka. Azjaci tez musza byc w serialu :). Amerykanski mix.
Czyli uważasz, że siostry nie mogą mieć różnych kolorów skóry? Wyobraź sobie, że trafiają się nawet mieszane bliźnięta.
Ktoś chyba nie wie czemu są różne kolory skóry jak i inne anatomiczne różnice z różnych stron świata...
Ożenił się z dziewczyną o czarnej skórze i córka ma skórę po niej. Poza tym w serialu padły słowa, że jest jej ojczymem.
Tylko Polakom może przeszkadzać, że w filmie nie grają tylko sami ludzie rasy białej. Ameryka jest krajem wielokulturowym, to serial amerykański, miejscowość amerykańska, więc do mnie tym bardziej przemawia obecność ludzi różnych kultur.
A "siostra" Ryn była jej opiekunką, kiedy "rodzice" Ryn zmarli. Wtedy ta ją opiekowała i uczyły się od siebie.
Nie chce wypowiadać się za innych. Ale moim zdaniem to także jest mocno kłopotliwe, ale nie tyle ze względu na ich kolor skóry, co ze względu na brak konsekwencji w jego ustaleniu, bo nie bardzo widzę sens dla występowania syren o różnej przynależności etnicznej - białe, czarne, a nawet azjatyckie.
Osobiście byłbym zadowolony niezależnie od wyboru ich koloru, o ile wszystkie miałyby ten sam kolor, bo w końcu można pójść w różnych kierunkach; białe, bo niewiele słońca dochodzi na tę głębokość, lub czarne, ze względu na to, by były mniej widoczne w czeluściach morskich.
Ale ogólnie to takie czepianie, bo serial jest zwyczajnie przeciętny, a głupota goni głupotę, zatem to i tak najmniejszy problem, co nie zmienia faktu, że niewątpliwie wpływa na odbiór i tak nie najlepszego serialu.
Ale syreny w legendach i mitologiach były białe , niespotykanie piękne a tu mamy murzynkę mało urodziwą z lokami :)